Mroczne lata swietlne - Brian W. Aldiss

Nigdzie czlowiek nie napotyka sladow rozumnego zycia, az do czasu zetkniecia z utodami. Nie od razu sa wzieci za inteligentnych, nawet jesli w rece ludzi trafia ich statek kosmiczny. Bo czy istota, ktora papla sie w blocie wymieszanym z wlasnymi odchodami moze byc inteligentna? Ale intelekt moze przeciez przybierac rozne formy, chociaz dla czlowieka niepojete. Czy kontakt jest wiec mozliwy pomiedzy tak roznymi bracmi w rozumie? (thb)
<< Home